Kościół św. Wojciecha
Drugim bardzo starym obiektem powstałym jeszcze przed wytyczeniem Rynku jest mały kościół św. Wojciecha, stojący na samym jego południowym skraju. Początki świątyni sięgają wieku X, jest to więc jeden z najstarszych kościołów Krakowa. Powiadają, że dawniej stała tu drewniana świątynia pogańska, jednak nie ma pewności co do rzeczywistego jej istnienia. Obecny wygląd, do złudzenia przypominający kaplicę na planie kwadratu przykrytą barokową kopulą, to efekt przeróbek z XVIII w. Kościół warto odwiedzić z dwóch co najmniej powodów. Po pierwsze, ma całkiem ciekawe, mniej oficjalne wnętrze i specyficzny nastrój podkreślony dodatkowo umieszczonym na belce tęczowej wizerunkiem Chrystusa, który ma „prawdziwe” włosy. Po drugie, w podziemiach świątyni urządzono wystawę pt. „Dzieje Rynku Krakowskiego”, prezentującą m.in. historię kościoła. Można tu również zobaczyć drewniane rury wodociągowo–kanalizacyjne z XV-XVI w. i grób szkieletowy z dobrze zachowanym szkieletem jakiegoś XII-wiecznego krakowianina.
Legenda wiąże losy kościółka ze św. Wojciechem. który przed ostatnią wyprawa misyjną do Prus miał tu odprawiać msze święte. Kiedy dotarła do Krakowa wieść, że Wojciech zginął śmiercią męczeńską, wówczas Bolesław Chrobry uwiecznił w nazwie świątyni imię swojego przyjaciela.