Wawel Zaginiony
W 1975 r. otwarto stałą wystawę, której sam tytuł ekscytuje miłośników tajemnic. Aby wejść na wystawę, należy opuścić dziedziniec zamkowy i skierować się na lewo (czyli na południe) do miejsca, gdzie jest punkt gastronomiczny. Oszklone wejście w budynku wzniesionym przez Niemców za czasów ostatniej wojny na miejscu dawnych kuchni królewskich prowadzi do reliktów najstarszej zabudowy wawelskiej. Najważniejszym obiektem ekspozycji jest częściowo oryginalna, a częściowo zrekonstruowana, jedna z najstarszych świątyń chrześcijańskich w Polsce – rotunda Najświętszej Marii Panny, zbudowana na przełomie X i XI w. jako kaplica pałacowa. W XIV w. odnowiono ją i przemianowano na kaplicę śś. Feliksa i Adaukta.
Trzeba przyznać, że konstruktorom ekspozycji udało się zaaranżować wystawę adekwatnie do oczekiwań zwiedzających i jeszcze spotęgować wrażenie, jakie robią sędziwe mury. Nad oświetlonymi wykopaliskami przerzucono pomosty, które pozostają w cieniu. Z perspektywy ducha unoszącego się nieco nad ziemią oglądać więc można rotundę, zachowany szkielet, resztki romańskiego pallatium i inne wykopaliska. Przemyślnie skonstruowano także obrotowe makiety poprzednich katedr wawelskich i kościoła św. Gereona. W kolejnych salach zgromadzono przedmioty świadczące o gotyckiej codzienności.
Dodatkową atrakcją ekspozycji jest wirtualny program komputerowy, odtwarzający najwcześniejszy wygląd wawelskiego wzgórza wraz z jego głównymi budowlami. Można więc oglądać z zewnątrz zrekonstruowane bryły tzw. kościoła B, rotundy Najświętszej Marii Panny, pallatium, można też „wejść” do wnętrza kościoła św. Gereona i katedry romańskiej, prawzoru dzisiejszej Katedry Wawelskiej. Temu fascynującemu spacerowi towarzyszy fachowy komentarz.