Wejście na Wawel
Na Wawel prowadzą dwie drogi: tradycyjna, najstarsza, biegnąca stromo wzdłuż północnego skrzydła zamku królewskiego od ul. Kanoniczej, i o wiele nowsza, pnąca się łagodnie południowym stokiem od strony skrzyżowania ulic Stradom, Bernardyńskiej i św. Gertrudy. Droga od strony ul. Kanoniczej od średniowiecza aż po wiek XIX była jedynym przejściem do „miasteczka wawelskiego”.
Już na jej początku słychać skoczne melodie wygrywane przez podstarzałych muzykantów z krakowskich kapel, zmysł wzroku atakują zaś przecudnej piękności i typowo wawelskie pamiątki rozłożone na licznych straganach: ciupagi, ruskie baby i czapki oficerów radzieckich. Na murze, wzdłuż którego przepycha się lud zwiedzający, widoczne są „wawelskie cegiełki” z wyrytymi nazwiskami sponsorów, którzy w dwudziestoleciu międzywojennym odpowiedzieli na apel kierownika odbudowy, Adolfa Szyszko-Bohusza i wykupili 6330 cegiełek, z których wmurowano 1800. Ponad murami wznoszą się wieże: Sobieskiego, Zygmuntowska i Zegarowa.
Pierwsza brama wawelska, którą przekraczają zwiedzający, zwana jest Herbową od umieszczonych na niej herbów ziem polskich, ruskich i litewskich. Po lewej stronie, na bastionie Władysława IV, stoi pomnik Tadeusza Kościuszki będący rekonstrukcją zniszczonego w czasie wojny dzieła Leonarda Marconiego. Dalej Brama Wazów z 1595 r., otwierająca się na niewielki plac pomiędzy Katedrą Wawelską a brunatnym budynkiem Muzeum Katedralnego.