Z zagadnieniem kultu wiąże się zagadka kopców krakowskich. Kopiec Wandy, położony na granicy wsi Mogiła, i kopiec Kraka na Wzgórzu Lasoty intrygowały Już historyka Wincentego Kadłubka. On to stworzył legendę kopców, przypisując je mitycznym władcom Kratowa. Pochodzenie i funkcja kopców do dziś pozostają tajemnica. W czasie podjętych przed wojną prób przekopania kopca Krakusa stwierdzono, że na szczycie rósł kilkusetletni święty dąb, ścięty około połowy X w. przez Czechów przy okazji niszczenia pogańskich miejsc kultu w okresie utwierdzania chrześcijaństwa. Tak więc kopiec Krakusa mógł być usypany najpóźniej w VII w. U jego podstawy znaleziono sprzączkę awarską (jednak być może znalazła się ona tam przypadkowo) z początku VII w., co zdaje się potwierdzać powyższe datowanie. Wykop nie sięgnął jednak centrum podstawy kopca, tak więc nie ma pewności, czy nie istniała wewnątrz komora grobowa. Kopiec Wandy nie był badany, lecz leży pośrodku długiego ciągu osiedli celtyckich i w jego najbliższym otoczeniu znaleziono wiele zabytków celtyckich. Nie jest więc wykluczone, że oba kopce powstały na przełomie naszej ery i były dziełami Celtów. Nie znamy funkcji kopców, choć nie tak dawno zauważono, że linia łącząca kopiec Wandy z kopcem Krakusa wyznacza miejsce wschodu słońca w dniu 1 maja, zaś linia łącząca Wzgórze Bronisławy na Salwatorze z kopcem Kraka wyznacza miejsce wschodu słońca w dniu 1 listopada. Są to daty najważniejszych świąt wspólnych dla wszystkich Celtów w Europie: Beltaine i Samhain.